Co to jest e-mail Hej i czy powinieneś to sprawdzić?
Hey to nowa usługa poczty e-mail od zespołu odpowiedzialnego za Basecamp. To świeże spojrzenie na to, czym może być poczta e-mail i sposób na rozwiązanie niektórych problemów z pocztą e-mail.
W sposób, w jaki widzą to założyciele Hey, Jason Fried i David Heinemeier Hansson (lepiej znany jako DHH), poczta elektroniczna jest łamana na wiele fundamentalnych sposobów. Twoja zaśmiecona skrzynka odbiorcza jest wypełniona żądaniami innych osób (i przypadkowych firm) dotyczących Twojego czasu i uwagi. Każdy może wysłać Ci wiadomość e-mail bez Twojej zgody. Marketerzy śledzą, kiedy i gdzie otwierasz ich e-maile. Wszelkie próby naprawienia rzeczy są po prostu budowane na istniejącym zepsutym systemie. Tapetują pęknięcia za pomocą wtyczek Gmaila.
Większość ludzi akceptuje, że e-mail jest daleki od ideału. Aplikacje takie jak Slack podejmowały wiele prób „zabicia poczty e-mail" , ale wszystkie się nie powiodły. właśnie dodałem kolejne źródło zakłóceń i hałasu. To, czego nie było, przynajmniej od czasu uruchomienia Gmaila w 2004 r., to poważne przemyślenie, czym jest poczta e-mail. Fried i DHH to zmieniają.
Hej był ostatnio w wiadomościach z powodu głośnej walki z Apple o zasady App Store. Wyglądało na to, że sprawy nieco się uspokoiły, a Heyowi pozwolono przesyłać nowe aktualizacje użytkownikom iOS.
Po pierwsze, Hey to produkt premium. Po bezpłatnym 14-dniowym okresie próbnym kosztuje 100 USD rocznie bez opcji płacenia co miesiąc. Jednym z największych zastrzeżeń Fried i DHH do poczty elektronicznej jest to, że większość usług wymaga płacenia danymi, a nie portfelem. Jeśli nie jesteś przygotowany na odkładanie prawdziwej gotówki, aby uzyskać lepsze wrażenia z poczty e-mail, Hej zdecydowanie nie jest dla Ciebie. To ponowne przemyślenie wiadomości e-mail dla osób, które prowadzą swoje życie przez skrzynkę odbiorczą, a nie dla tych, którzy sprawdzają ją raz lub dwa razy w tygodniu.
Mając to na uwadze, dostępna jest obecnie bezpłatna usługa Hey za pośrednictwem aplikacji na iOS, w której możesz zarejestrować się, aby otrzymać bezpłatną wiadomość e-mail z nagrywarką, która zostanie automatycznie usunięta po 14 dniach. Nie było to częścią pierwotnych planów Hey, ale Apple zmusiło ich do dodania jakiejś bezpłatnej funkcjonalności do aplikacji na iOS, aby spełnić wymagania bizantyjskie App Store. Jakie konkretne zasady złamała aplikacja, zostały zakwestionowane przez obie strony, ponieważ usługi takie jak Netflix są w stanie zaoferować bezpłatną aplikację umożliwiającą dostęp do usługi bez sprzedaży subskrypcji, tak jak próbował to zrobić Hey. Tak czy inaczej, sprawy wydają się być rozwiązane i prawdopodobnie funkcja nagrywania wiadomości e-mail pojawi się również na innych platformach — ale tak naprawdę nie jest to celem Heya.
Hej to usługa poczty e-mail, a nie aplikacja do obsługi poczty e-mail
Hej to zupełnie nowa platforma e-mail. Gdy się zarejestrujesz, otrzymasz nowy adres e-mail @hey.com. (Wsparcie dla domen niestandardowych pojawi się jeszcze w tym roku). Nie możesz sprawdzić swojej istniejącej poczty Gmail lub iCloud przez Hej. Podobnie nie możesz dodać swojego e-maila Hej do programu Outlook ani innych aplikacji poczty e-mail. Jest to samodzielna usługa.
A kiedy zarejestrujesz się w Hey, zaczynasz od zera. Nie możesz importować istniejących e-maili (choć możesz przekazywać nowe). Ten nowy początek pozwala Hey zmienić wszystko.
Hej, przemyśl sposób, w jaki obsługujesz e-maile
Hej to prawie całkowite przemyślenie tego, jak radzisz sobie z pocztą e-mail. Na początek nie ma skrzynki odbiorczej. Zastąpiono go czterema powiązanymi wiaderkami.
Kiedy ktoś (lub jakaś usługa) wysyła do Ciebie e-maila po raz pierwszy, jego e-mail jest wysyłany do The Screener. Masz możliwość całkowitego zablokowania ich e-maili lub przekazania ich do Imbox (nie literówki), Feed lub Paper Trail. Musisz podjąć tę decyzję dla każdego nowego nadawcy (chyba że zawierają tajne wyrażenie w wierszu tematu, dzięki któremu ich wiadomość e-mail jest wysyłana bezpośrednio do Imbox), zamiast pozwalać algorytmom uczenia maszynowego na sortowanie wiadomości e-mail — tak jak robi to Gmail z podobną funkcją .
Imbox (skrót od ważnego… pudełko?) to najbliższa rzecz, jaką Hey ma do tradycyjnej skrzynki odbiorczej. Tutaj trafiają e-maile od osób, od których chcesz otrzymywać wiadomości, ważne powiadomienia i tym podobne. Nie ma prawdziwego sposobu, aby wyczyścić swój Imbox lub dostać się do Imbox Zero. Zamiast tego jest podzielony na dwie sekcje: Nowe dla Ciebie i Poprzednio widziane.
Nowość dla Ciebie to tylko: nowe e-maile, których jeszcze nie przeczytałeś; zawsze siedzą na górze. Poprzednio widziane to wszystkie e-maile, które już przeglądałeś. Jeśli chcesz mieć coś pod ręką w celach informacyjnych, możesz to odłożyć na bok — jest to najbardziej zbliżona rzecz do oznaczenia e-maila gwiazdką. Wszystko, co odłożyłeś na bok, jest przypięte na dole okna Imbox.
Feed i Paper Trail są przeznaczone dla różnego rodzaju e-maili, które nie muszą być umieszczane w skrzynce Imbox. Kanał zawiera biuletyny, aktualizacje i wszystko, co możesz przeglądać w wolnym czasie. Ścieżka papierowa służy do przechowywania paragonów, faktur, biletów i wszystkiego, czego potrzebujesz do prowadzenia ewidencji — ale nie musisz sprawdzać, kiedy nadejdzie.
Dzięki automatycznemu ustalaniu priorytetów wiadomości e-mail w momencie ich otrzymania, Hey rozwiązuje jeden z największych problemów związanych z pocztą e-mail: nie ma różnicy między e-mailem marketingowym ze sklepu, który odwiedziłeś raz pięć lat temu, a pilnym alertem od szefa. Jeśli masz pięć minut na sprawdzenie, możesz po prostu zeskanować skrzynkę odbiorczą i zobaczyć wielkie rzeczy. Gdy będziesz mieć czas w dalszej części tygodnia, możesz przewijać swój kanał i sprawdzać opuszczone biuletyny.
E-mail we własnym czasie
Oprócz sortowania wszystkich e-maili do odpowiednich wiader, Hey próbuje przełamać krzykliwe wymagania dotyczące e-maili.
Domyślnie Hey nie wysyła żadnych powiadomień. Jeśli potrzebujesz alertu, gdy otrzymasz wiadomość e-mail, możesz go włączyć dla poszczególnych nadawców — ale nie ma systemu globalnego. Możesz sprawdzić pocztę, kiedy chcesz.
Hey ułatwia również zbiorcze przetwarzanie e-maili. Funkcja Read Together przedstawia wszystkie nieprzeczytane wiadomości e-mail w łatwym do skanowania kanale, a oznaczenie wiadomości e-mail jako Odpowiedz później powoduje wysłanie jej do innego zasobnika. Później możesz przejść do Fokus i Odpowiedz i, cóż, skupić się na odpowiadaniu na wszystkie zaznaczone e-maile.
Jest po prostu ogólnie lepiej
Oprócz wszystkich dużych poprawek, Hey próbuje rozwiązać dziesiątki mniejszych problemów i drobiazgów. Na przykład:
- Możesz zmienić temat dowolnej wiadomości e-mail, na wypadek gdyby pierwotny nadawca użył strasznego lub, co gorsza, pozostawił go pusty.
- Jeśli ktoś wyśle Ci wiele e-maili na ten sam temat, możesz połączyć je w jeden wątek.
- Piksele śledzące są automatycznie blokowane.
- Wszystkie załączniki są zapisywane w bibliotece, dzięki czemu możesz wyszukać żądany plik, a nie e-mail, do którego został dołączony.
- Możesz dodać prywatne notatki do siebie do dowolnego e-maila lub skrzynki Imbox.
- Hey może wysyłać duże pliki natywnie, bez polegania na Dropbox lub WeTransfer.
- Możesz usunąć siebie z wątków odpowiedzi na wszystkie e-maile.
I wiele więcej. Jak powiedziałem na początku, Hej to wielkie przeobrażenie tego, czym może być e-mail. Nie ma prawie żadnego wbudowanego założenia, które nie zostało ponownie rozważone.
Hej nie jest dla wszystkich
Hej to bardzo uparty produkt. To próba rozwiązania przez założycieli problemów z pocztą e-mail — tak, jak ją widzą.
Wystarczy wziąć jedną z cech Hey, a raczej jej brak. Nie ma możliwości dodania domyślnego podpisu do wiadomości e-mail. Fried i DHH uważają, że rozdęcie stopki na końcu e-maili jest problemem, więc nie możesz skorzystać z ich usług, aby je dodać.
Podobnie Hey nie jest dla marketerów, którzy chcą śledzić wskaźniki otwarć, ludzi, którzy muszą być powiadamiani, gdy tylko nadejdą wiadomości e-mail, ani kogoś, kto chce mieć publiczną skrzynkę odbiorczą, do której każdy może dotrzeć. Jest to aplikacja, która w określony sposób rozwiązuje określony zestaw problemów — a Ty tak naprawdę nie masz nic do powiedzenia.
Osobiście jestem wielkim fanem tego, jak Hey radzi sobie z rzeczami. U mnie działa bardzo dobrze. Ale trudno mi polecić go dla zdecydowanej większości ludzi. Mogę tylko powiedzieć, abyś wypróbował bezpłatny okres próbny i przekonał się, co myślisz.
Minusem jest to, że obecnie istnieje lista oczekujących 100 000 osób. Ale idź, zapisz się na listę oczekujących i wypróbuj bezpłatną wersję próbną za kilka tygodni.