🧑 💻 Wszystkie najciekawsze z oprogramowania, motoryzacji, świata. Ma wszystko, co musisz wiedzieć o urządzeniach mobilnych, komputerach i nie tylko dla maniaków.

Verizon ma nową „prywatną” wyszukiwarkę, ale powinieneś po prostu użyć DuckDuckGo

6

Verizon — tak, Verizon — ogłosił nową „prywatną" wyszukiwarkę o nazwie OneSearch, która obiecuje, że nie będzie Cię śledzić. Jeśli trudno Ci w to uwierzyć, biorąc pod uwagę, kto składa obietnicę, nie obwiniamy Cię. Polityka prywatności OneSearch, jedno wydaje się jasne: zamiast tego powinieneś używać DuckDuckGo.

Większość wyszukiwarek wie, kto i gdzie jesteś

Verizon ma nową „prywatną” wyszukiwarkę, ale powinieneś po prostu użyć DuckDuckGo

Google ma tak wiele kontroli nad tym, co zbiera o Tobie…

Podczas gdy śledzenie przeglądarki może być w wiadomościach i wreszcie przyciągnąć uwagę w imię prywatności, śledzenie wyszukiwarek to zupełnie inna bestia.

Za każdym razem, gdy wpisujesz wyszukiwane hasło w większości popularnych wyszukiwarek (prawdopodobnie Google, może Bing), wysyłasz do firmy trzy rzeczy: swój adres IP, ciąg agenta użytkownika (identyfikujący przeglądarkę) i żądanie wyszukiwania. To wystarczająco dużo informacji, aby określić, kim i gdzie jesteś, a następnie z czasem, co lubisz, a co nie. Firmy budują całe portfolio o Tobie w oparciu o same Twoje nawyki wyszukiwania.

Verizon, firma, która śledzi każdy Twój ruch przez telefon komórkowy, twierdzi, że chce to wszystko zmienić i powinieneś mieć więcej prywatności. Tak, zatrzymamy się na chwilę, aby ta ironia trochę się pochłonęła. Teraz, technicznie rzecz biorąc, jest to inne skrzydło firmy Verizon niż dostawca telefonów komórkowych, ale wciąż wydaje się dziwną propozycją. Zbadaliśmy więc Politykę prywatności OneSearch i znaleźliśmy kilka obaw.

Obiecujemy zapomnieć o tym, czego się nauczyliśmy

Verizon ma nową „prywatną” wyszukiwarkę, ale powinieneś po prostu użyć DuckDuckGo

Pierwszą rzeczą, którą powinieneś wiedzieć o OneSearch, jest to, że Verizon nie zbudował zupełnie nowej wyszukiwarki. Zamiast tego wszystkie wyniki wyszukiwania pochodzą z Bing. Prawdopodobnie nie jest to pocieszające, ale ważne jest, jak OneSearch obsługuje informacje o wyszukiwaniu. Chociaż polityka prywatności OneSearch jest (odświeżająco) napisana prostym językiem angielskim, musisz przewinąć do sekcji trzeciej (zatytułowanej Co zbieramy, jak to wykorzystujemy i dlaczego to robimy), aby dowiedzieć się, jakie dane zbiera usługa.

I powiedzmy sobie jasno, usługa zbiera dane. Ale jak opisano w punktach 3.5 do 3.7, OneSearch obiecuje zapomnieć o tym, czego się o tobie dowiedział. Firma widzi i przechowuje Twój adres IP, klienta użytkownika i wyszukiwane hasło, i początkowo przechowuje wszystkie te informacje razem — podobnie jak Google i Bing.

Ale potem rozdziela informacje na różne serwery, aby oddzielić to, kim jesteś, od tego, czego szukałeś. Ostatecznie OneSearch twierdzi, że całkowicie usunie twój adres IP, ale Bing tego nie zrobi. To właśnie tam w punkcie 3.7:

Dostawca wyszukiwania nadal przechowuje Twój adres IP, zapytanie wyszukiwania i UA w celu ochrony ruchu sieciowego. Po czterech dniach dostawca wyszukiwania ukrywa adres IP

Tak więc Bing (określany powyżej jako „Dostawca wyszukiwania”) będzie przechowywać Twoje informacje i przechowywać je wszystkie razem. Ale w końcu zaciemni (nie usunie) twój adres IP. Ochrona ruchu sieciowego to zasadniczo proces polegający na określaniu, gdzie wysłać wyniki wyszukiwania, aby można je było zobaczyć. Nie jest jasne, dlaczego OneSearch lub Bing musiałyby przechowywać te informacje po zakończeniu wyszukiwania.

OneSearch twierdzi, że nie będzie kierować reklam na podstawie Twojej historii wyszukiwania, a jedynie na bieżące wyszukiwane hasło. I obietnica, że ​​zapomnisz, kim jesteś, powinna to zapewnić. Ale nie obiecuje usunięcia wyszukiwanych haseł ani danych klienta użytkownika. To oczywiste, ponieważ pomimo „nieśledzenia historii wyszukiwania” wyszukiwarka oferuje „wyszukiwania zyskujące popularność”.

Podsumowując, jest to zbyt skomplikowany sposób na nieuczenie się o tobie. Wygląda na to, że w pierwszej kolejności łatwiej byłoby nie dowiedzieć się o tobie — tu właśnie pojawia się DuckDuckGo.

DuckDuckGo ma głupio prostą politykę prywatności

Verizon ma nową „prywatną” wyszukiwarkę, ale powinieneś po prostu użyć DuckDuckGo

To dobra polityka prywatności.

DuckDuckGo istnieje od wieków i od dawna obiecuje zapewnić prywatną wyszukiwarkę, która nie będzie Cię śledzić. Polityka prywatności serwisu jest mistrzowską lekcją na temat tego, jak pocieszać ludzi. Najpierw zaczyna się od słów:

DuckDuckGo nie zbiera ani nie udostępnia danych osobowych. Tak w skrócie wygląda nasza polityka prywatności.

Można prawie powiedzieć, że ludzie stojący za DuckDuckGo chcieli nazwać to dniem, ale prawnicy nalegali, aby powiedzieli więcej. Polityka prywatności DuckDuckGo jest niezwykle szczegółowa, ale podzielona na łatwe do zrozumienia sekcje z linkami umożliwiającymi przejście. Oto część, która ma znaczenie:

Kiedy wyszukujesz w DuckDuckGo, nie wiemy, kim jesteś, i nie ma możliwości powiązania Twoich wyszukiwań.

Kiedy uzyskujesz dostęp do DuckDuckGo (lub dowolnej witryny internetowej), Twoja przeglądarka internetowa automatycznie wysyła informacje o Twoim komputerze, np. Twój agent użytkownika i adres IP.

Ponieważ informacje te mogą zostać wykorzystane do powiązania Cię z Twoimi wyszukiwaniami, w ogóle ich nie rejestrujemy (przechowujemy). Jest to bardzo nietypowa praktyka, ale uważamy, że jest to ważny krok w celu ochrony Twojej prywatności.

To wyraźna, wyraźna różnica między polityką OneSearch a polityką DuckDuckGo. OneSearch obiecuje dowiedzieć się o Tobie, a potem o Tobie zapomnieć. Będzie przechowywał twoje informacje przez chwilę, a następnie podejmie kilka kroków, aby ten fakt brzmiał lepiej. DuckDuckGo po prostu nigdy się o tobie nie dowie. Nigdy nie przechowuje twoich informacji.

Oto kolejne zdanie z polityki DuckDuckGo, które robi ogromną różnicę: „W DuckDuckGo domyślnie nie są używane żadne pliki cookie”. Jakie są zasady OneSearch dotyczące korzystania z plików cookie? Nie mówi.

Jako dodatkowy środek przejrzystości, DuckDuckGo zawiera historię zmian w swojej polityce prywatności. Możesz zobaczyć, co się zmieniło, kiedy i dlaczego. A co najlepsze, DuckDuckGo nie korzysta z innej wyszukiwarki do generowania wyników, więc Twoje informacje również nie są przekazywane.

Wystarczy użyć DuckDuckGo

Chcemy pochwalić to, co OneSearch i Verizon próbują tutaj zrobić. Ale metody są w najlepszym razie złą implementacją. Biorąc pod uwagę, że pochodzi od firmy, która zarabia dużo pieniędzy na śledzeniu ludzi, ma wiele do udowodnienia, aby zdobyć nasze zaufanie. I jak dotąd polityka prywatności i obietnice zapomnienia nie są pocieszające.

Jeśli chcesz skorzystać z wyszukiwarki, która nie będzie zarabiać na historii twojego życia, wybór jest jasny, po prostu użyj DuckDuckGo.

Źródło nagrywania: www.reviewgeek.com

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów